W wietnamie nie miałem czasu dodawać zdjęć, mieliśmy tylko 9 dni a zwiedziliśmy 8 miejsc, nocowaliśmy w połowie w sleeping busach, prysznice braliśmy w agencjach turystycznych gdzieś na zapleczach. Dodatkowo w każdym miejscu przytrafiło się nam coś, co psuło nam humor, czasami pierdoły ale np w jednym sleeping busie wietnamiec ukradł mi telefon i kilkadziesiąt usd. Po 2 godzinach i małej szarpaninie udało mi się go odzyskać ale to wszystko powoduje, że do Wietnamu już raczej nie wrócę.
Podobały mi się tylko:
- district 1 w Sajgonie, bardzo fajna atmosfera na ul Ngu Lao, piwko za złotówkę :) niesamowita frajda z przechodzenia przez ulicę
- hoi An - bardzo klimatyczne miasto
Rozczarowały mnie:
- delta mekongu
- trochę też ha long bay (mieliśmy kiepską pogodę, może dlatego) ale to i tak na pewno "must see"
- wszystko inne