jedziemy do Laosu!
Koszt join ticketa do 1400B = 140zl w tym:
- 5h drogi do granicy w chiang khong
- nocka przy granicy ze sniadaniem
- dwa dni slow boat, juz bez jedzonka
Na granicy w miare sprawnie, chociaz pierwszy dzien to tylko 6h na lodce, reszta to czekanie na transport i niespieszacych sie tajow (pobudka o 7 ale wyruszylismy po 10..). Pierwsze wrazenie po drugiej stronie Mekongu: spokojniej, cicho, jedzonko niestety drozsze ale smaczniejsze :) Tajlandia jest tania ale bogata, Laos - biedny ale chyba troche drozszy, nie wiem z czego to wynika.
Druga rzecz jaka zauwazylismy to smieszne napisy wszedzie:
- nalesniki z New Tella
- Well Come
- Break Fast a czasami nawet Break Fsat :)
Spotkalismy kilka wycieczek rowerowych (nie wiem jak daja rade w 30 stopniach z tymi serpentynkami gorskimi) i moto.
My ruszamy na slow boat!