15.XI w poludnie wysiadamy w stolicy i rezeruwjemy odrazu nocnego busa na poludnie Laosu - do krainy 4tys wysp Mekongu. Czeka nas prawie 700km w ok 14h w sleeping bus (koszt ok 90zl). Zadnych zdjec nie robilem, mielismy tylko kilka godzin, Asia z Tomkiem ogladali Waty itp a ja wybralem sie na saune i 1h masaz (20zl w sumie) w swiatyni, super atmosfera, obok sami mnisi i miejscowi, zadnego europejczyka. Kilka godzin tak szybko minelo, ze ledwo zdazylem na busa na 19, nie jezdzily rtam zadne tuk tuk (4km poza centrum) i w przebieglem sie troche w 30 stopniowym upale.