poludnie laosu

Noc w sleeping bus minela szybko, budzimy sie w zupelnie innym miejscu, jest cieplej, nie ma zielonych wzgórz, plasko, wiecej ludzi, wiecej wiosek i co za tym idzie troche brudniej.
3 dni spedzamy na wyspach Don Det i Don Khon na rzece Mekong. Niestety nie zauwzylismy przez te 3 dni delfinów rzecznych :(
Jest bardzi spokojnie, sporo 50-60 latków z Niemiec, Anglii co mnie zdziwilo. Poza tym totalna wiocha, jak u babci za stodola :) krowy, swinie, zboza i restauracyjki. Lezymy na hamaku, plywamy lodeczka po Mekongu na zachod slonca, totalny wypoczynek.
Spimy w jednym pokoju za 8zl/os w niezlych warunkach,
Kupujemy tez bilet bus do Kambodzy do Phnom Penh za 29USD.

Komentarze (0)